Pad Brapad Moujika - chyba jeden z lepszych koncertów na jakich byłam....nigdy się nie spodziewałam, że na urban jazz koncercie zobaczę młynek. Było skakanie, piski i ogólne szaleństwo. Jak na weselu :D Zdjęć jest cała masa więc ciężko było wybrać jakie pokazać. Przepraszam za tak dużą ilość zdjęć (szczerze to wątpię czy ktoś przejrzy wszystkie :D)
niedziela, 28 lutego 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)